Test kajaka na kanale Żerańskim.
Kajak jest świetny, tylko lepiej
a) mieć dłuższe wiosła (patrz notka o zakupie)b) musimy zmienić kamizelki ratunkowe (te na zdjęciu, to model jaki akurat był w szafie, z epoki wczesnego windsurfingu dzieci). Kupimy asekuracyjne kajakowe dające swobodę ruchów.
c) bardzo fajnie mieć buty do wody, polecam. Nie tylko chronią przed jeżowcami w egzotycznych wodach, ale przed szkłem i trzcinami w naszych.
Na dystansie 10 km w bardzo upalny dzień mieliśmy średnią 3,6km/godz. (nie przykładaliśmy się specjalnie). Pomiar był po to, żeby planować przyszłe wyprawy.
Adriatyk - zatoka Triestieńska
Jakoś zdołaliśmy upchać kajak razem z namiotem i ruszyliśmy na urlop. Niestety, położenie kempingu (na szczycie wapiennego klifu) wymuszało transport kajaka do portu (gdzie go wodowaliśmy) w stanie złożonym. Pompowanie pod słońcem Wenecji Julijskiej czyniło człowieka mokrym, bez wchodzenia do wody, ale warto było. Widoki jak filmu o 007, nasza ulubiona trasa prowadziła z portu do Zamku Duino, u podnóża zamku jest mała plaża, do której można dotrzeć wodą lub po dość stromych skałach. Kąpaliśmy się tam, nurkowaliśmy a potem opływaliśmy przylądek. W zatoce bonusowo można było podziwiać malownicze ruiny na szczycie urwiska.
Jak widać na mapie nie przepracowywaliśmy się zbytnio, było fantastycznie i gorąco, nikomu się nie chciało wiosłować, średnia 3,6 km/godz. - widać w upał tak ma być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz